Kwiatkowski zabrał głos ws. przyszłości Babiarza i Kurzajewskiego. Zdecydowana deklaracja szefa TVP Sport

Zmiany w TVP nie ominęły redakcji sportowej, na której czele kilka tygodni temu stanął Jakub Kwiatkowski. Były rzecznik PZPN powoli wprowadza w życie swoje pomysły. Jego pierwszym dziennikarskim transferem było sprowadzenie Mai Strzelczyk.

Przed sportową redakcją TVP intensywny rok. Stacja ma do obsłużenia dwie wielkie imprezy: Euro oraz igrzyska olimpijskie. Otwarte pozostaje pytanie, kto będzie przy nich pracował.

- Żadnej rewolucji nie będzie, bo w redakcji TVP Sport pracuje bardzo dużo utalentowanych ludzi. Są młodzi, ale też doświadczeni i ta mieszanka rutyny z młodością - jak w takiej prawdziwej drużynie sportowej - jest dobra - ocenił Kwiatkowski w rozmowie ze Sport.pl.

Wiele mówi się zwłaszcza o przyszłości Przemysława Babiarza i Macieja Kurzajewskiego, którzy w ostatnich latach pracowali nie tylko w redakcji sportowej, ale też prowadzili programy rozrywkowe. Plotkowano, że w nowym rozdaniu może nie być dla nich miejsca przy Woronicza.

- Pewne plany na przyszłość jeszcze są, ale nie należy spodziewać się żadnej rewolucji. Ostatnio dużo mówiło się o Maćku Kurzajewskim, Przemku Babiarzu, a jeden i drugi są w Zakopanem i pracują przy skokach. Przemek Babiarz ma ważną umowę z TVP, jest to legenda komentarza w polskiej telewizji, także w ich przypadku nie należy spodziewać się żadnych sensacyjnych ruchów - zapowiedział Kwiatkowski.