Koszmar holenderskiej lekkoatletki. Upadła tuż przed metą, jej sztafeta straciła pewny medal MŚ [WIDEO]

Walka o zwycięstwo w sztafecie mieszanej była bardzo zacięta. Po trzech zmianach prowadzili Holendrzy, którzy minimalnie wyprzedzali reprezentacje USA i Wielkiej Brytanii.

Bol - aktualna mistrzyni Europy na 400 m i 400 m przez płotki - swój odcinek rozpoczęła mocno i zyskała kilka metrów przewagi nad Alexis Holmes. Amerykanka w drugiej części dystansu zaczęła zmniejszać dystans. Zaatakowała na ostatnich metrach. Gdy zrównała się z Bol, ta potknęła się i upadła na bieżnię. Na domiar złego upuściła pałeczkę, która przekroczyła linię mety.

Holenderka wstała i jako trzecia przebiegła przez "kreskę". Zrobiła to jednak w nieregulaminowy sposób - bez pałeczki w ręce. Z tego powodu jej sztafeta nie została nawet sklasyfikowana.

Srebrny medal przypadł reprezentacji Wielkiej Brytanii. W niecodziennych okolicznościach brąz wywalczyli Czesi.

Dla Holendrów to drugie podobne nieszczęście podczas sobotnich startów na MŚ. Wcześniej w biegu na 10000 m na ostatniej prostej upadła prowadząca Sifan Hassan. Rywalizację zakończyła bez żadnego krążka.

W finale sztafety mieszanej 4 x 400 m wzięli udział też Polacy. Sztafeta w składzie: Igor Bogaczyński, Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka, Karol Zalewski i Marika Popowicz-Drapała została sklasyfikowana na ósmej pozycji.