Kolosalna bijatyka w drugiej sekundzie gry. Hokeiści się nie oszczędzali, posypały się kary [WIDEO]
Podczas jednego z czwartkowych meczów NHL doszło do brutalnego incydentu. Już na samym początku spotkania hokeiści wszczęli na lodowisku awanturę.
Derbowe spotkanie pomiędzy New York Rangers a New Jersey Devils zakończyło się zgodnie z oczekiwaniami. Gospodarze potwierdzili swoją dominację w Konferencji Wschodniej i odnieśli zwycięstwo 4:3.
Na ustach sympatyków hokeja znalazł się jednak nie wynik, a zdarzenie z samego początku starcia. Już w drugiej sekundzie gra została wstrzymana z uwagi na serię bójek między zawodnikami obu drużyn.
W bijatyce wzięli udział wszyscy hokeiści znajdujący się na placu gry. Z wykluczeniami skończyło ośmiu z nich. Zgodnie z przepisami każda bójka rozpoczęta w trakcie trwającej walki zostaje uznana za niesportowe zachowanie.
W efekcie z gry wykluczeni zostali Matthew Rempe, Jacob Trouba, K'Andre Miller i Barclay Goodrow z New York Rangers. Na lodzie nie mogli zostać także Kevin Bahl, John Marino, Chris Tierney i Kurtis MacDermid z New Jersey Devils. Według sędziów pierwsi pobili się bowiem Jimmy Vesey i Curtis Lazar.
Jako tło awantury podaje się poprzedni mecz między Rangers a Devils i incydent z udziałem Matta Rempe z Rangers. Hokeista uderzył łokciem zawodnika Devils Jonasa Siegenthalera, za co został wtedy zawieszony na cztery spotkania.