Kimi Raikkonen wraca do ścigania w F1. "Wszystko jest w porządku. Do zobaczenia w następnym Grand Prix"

Raikkonen z powodu zakażenia koronawirusem opuścił dwa ostatnie wyścig. Fin został odizolowany po tym, jak badania dały wynik pozytywny.

W związku z tym 41-latka zabrakło w Grand Prix Holandii oraz Włoch. Jego miejsce zajął Robert Kubica, który pełni rolę rezerwowego kierowcy w zespole Alfa Romeo.

Wszystko wskazuje na to, że Polak nie dostanie kolejnej szansy, by się pokazać. Raikkonen w mediach społecznościowych przekazał ważne wieści.

Doświadczony kierowca poinformował, że z jego zdrowiem jest już wszystko w porządku. Fin już szykuje się do udziału w GP Rosji (26 września).

- Wszystko jest w porządku. Do zobaczenia w następnym Grand Prix - napisał.