Kanadyjski olimpijczyk oskarżony o brutalny gwałt. Ofiara powróciła do sprawy sprzed dekady
Utytułowany łyżwiarz, Nikolaj Soerensen, znalazł się w poważnych tarapatach. Sportowiec został oskarżony o gwałt, a szczegóły sprawy szokują.
Nikolaj Soerensen to kanadyjski łyżwiarz figurowy o duńskich korzeniach. 34-latek może pochwalić się wieloma tytułami. Jest czterokrotnym mistrzem Danii i mistrzem Kanady. Występował również na igrzyskach olimpijskich.
Portal USA Today dotarł jednak do szokujących doniesień, według których Soerensen może mieć niebawem bardzo poważne kłopoty. Sportowiec został bowiem anonimowo oskarżony o wykorzystanie seksualne.
W 2012 roku 34-latek miał zgwałcić amerykańską łyżwiarkę, obecną trenerkę łyżwiarstwa figurowego, mającą wówczas 22 lata. Według dokumentów, do których dotarli dziennikarze, do haniebnego incydentu doszło podczas jednej z domówek nieopodal Hartford w stanie Connecticut.
- Przyciskał mi lewą ręką obojczyk do łóżka. Tak mocno, że z trudem łapałam powietrze. Niemal nie mogłam oddychać, gdy zakrył mi prawą ręką usta. Cały czas z trudem oddychałam, więc bałam się o swoje życie. Leżałam, a on mnie gwałcił - opisała Amerykanka na łamach portalu.
Śledztwo w tej sprawie wszczęło już kanadyjskie Biuro Komisarza ds. Uczciwości Sportowej. Wszystko wskazuje na to, że sprawa będzie miała dalszy ciąg przed kanadyjskim sądem.
Soerensen oraz trener w żaden sposób nie ustosunkowali się do przedstawionych zarzutów. Łyżwiarz postanowił jednak usunąć wszystkie swoje profile w mediach społecznościowych.