Kaczmarek przeszła do historii. Po wyścigu mogła powiedzieć tylko jedno
W historii polskiej lekkoatletyki tylko trzy osoby mają komplet medali igrzysk olimpijskich. Do tego grona właśnie dołączyła Natalia Kaczmarek.
Irena Szewińska, Teresa Ciepły, teraz zaś Natalia Kaczmarek. To właśnie te panie napisały kawał historii polskiej lekkoatletyki.
Biegaczki są jedynymi reprezentantami Polski z kompletem medali igrzysk olimpijskich. Najwięcej krążków ma oczywiście Szewińska, zdobyła ich siedem.
Kaczmarek do tego elitarnego grona dołączyła w piątkowy wieczór. W biegu indywidualnym na 400 metrów zajęła trzecie miejsce, co opisywaliśmy TUTAJ.
Podczas Igrzysk Olimpijskich 2020 sięgnęła zaś po złoto i srebro. Był to efekt rywalizacji w sztafecie mieszanej oraz kobiecej w biegach 4x400 metrów.
Po zakończeniu rywalizacji w Paryżu Polka nie kryła zadowolenia ze swojego wyniku. Trudno jej się dziwić, była definitywnie najszybszą Europejką.
- Dla mnie ten medal to niesamowita rzecz. Smakuje jak złoto. Wiedziałam co muszę zrobić, byłam dumna, że mogę biec w tym finale i dobrze się tym bawić. Marzyłam o tym medalu, czuję dużą ulgę - przyznała w TVP.