"Jest to słabe". Ewa Swoboda zabrała głos na temat Igrzysk Europejskich. Polka odniosła się do kibiców
Odbywające się na Stadionie Śląskim Drużynowe Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce są połączone z trwającymi Igrzyskami Europejskimi. Frekwencja na obiekcie w Chorzowie jednak nie zachwyca.
Sobota na Drużynowych Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce była dla polskich sportowców niezwykle udana. Z bardzo dobrej strony pokazali się Wojciech Nowicki i Pia Skrzyszowska. Znakomite występy zapewniły im zwycięstwa w zawodach rzutu młotem oraz biegu na 100 metrów przez płotki. Z drugiej pozycji cieszyła się natomiast sztafeta kobiet 4x100 metrów.
Wyniki osiągane przez polskich sportowców nie przekładają się jednak na zainteresowanie ze strony kibiców. Stadion Śląski znów świecił pustkami. Podczas sobotnich zmagań pojawiły się na nim raptem nieliczne grupy fanów, które nie zdołały zapełnić wolnych miejsc na blisko 55-tysięcznym obiekcie.
Już w piątek komentarzem na temat małej frekwencji podzieliła się Ewa Swoboda. Chwilę wcześniej 25-letnia sprinterka wygrała swój bieg na 100 metrów.
- Może w sobotę będzie więcej ludzi. Chciałam kupić na ten dzień bilety, to nie dało się kupić dwóch miejsc obok siebie. Trzeba też przypomnieć, że pierwszy dzień naszej rywalizacji przypadał w piątek i nie każdemu chciało się przyjść - powiedziała polska biegaczka przed kamerami TVP Sport.
- Być może kiedyś lekkoatletyka będzie jeszcze tak popularna w naszym kraju, że ludzie będą płacić za jej oglądanie większe pieniądze, bo jeśli wstęp jest bezpłatny i jest mało ludzi na trybunach, to jest to słabe - dodała Ewa Swoboda.
Po trzech dniach rywalizacji w ramach trwających Igrzysk Europejskich na koncie polskich sportowców znajduje się 18 medali - 8 złotych, 4 srebrne i 6 brązowych.