Niebywały finał mistrzostw świata, co za precyzja! "Najlepsza wymiana w historii dyscypliny" [WIDEO]
Poznaliśmy nowego mistrza świata w darcie. Decydujący pojedynek wygrał Michael Smith, który pokonał Michaela van Gerwena 7:4. Spotkanie jest uważane za jedno z najlepszych w historii całej dyscypliny.
Faworytem wtorkowego finału mistrzostw świata w darcie był Michael van Gerwen. Holender to turniejowa "3", mająca na swoim koncie szereg sukcesów.
Niemniej przedstawicielowi Beneluksu nie udało się zbudować oczekiwanej przewagi nad Michaelem Smithem. Panowie szli "łeb w łeb", a najlepszym dowodem na klasę Anglika okazał się drugi set pojedynku.
Kibice byli świadkami najlepszego lega w historii tej dyscypliny. Obaj zawodnicy rzucili 8 perfekcyjnych lotek, dzięki czemu mieli szansę na zbicie licznika 501 w zaledwie dziewięciu próbach - to minimalna liczba podejść, która umożliwia wygranie lega.
Ostatecznie jednak van Gerwen minimalnie się pomylił - spudłował D12. To zaś wykorzystał Smith, który wszystko wykonał idealnie i pokazał, że nie odpuści wyżej notowanemu rywalowi.
W kolejnej części finału Anglik prezentował się bardzo równo, świetnie wyglądał na dystansie - ostatecznie rzucił aż 22 maxy (180 punktów), o siedem więcej od swojego rywala. Van Gerwen miał natomiast wyraźne kłopoty i ostatecznie musiał pogodzić się z porażką.
Chociaż Holender próbował w końcówce gonić "Bully Boya", to nie udało mu się odrobić strat. Smith bardzo pewnie rozegrał ostatniego lega, wygrał finał 7:4 i sięgnął po pierwsze mistrzostwo świata w swojej karierze.
Zwycięzca rywalizacji w Londynie zainkasował 500 tysięcy funtów. Holender otrzymał czek na 200 tysięcy.