Hancock: Zwyczajnie przekombinowaliśmy
Broniący tytułu Amerykanin Greg Hancock w sobotnim Grand Prix w Dyneburgu stracił kilka cennych punktów z powodu dwóch defektów. Kalifornijczyka nie zawodziły jednak silniki, ale opony.
- Cały czas testuję i próbuję nowych rzeczy. Prawdopodobnie miałem zbyt małe ciśnienie powietrza w tylnej oponie i tylko tyle mogę powiedzieć - wyjaśnił Hancock w rozmowie z oficjalną stroną Grand Prix.
- Na takim długim torze opona potrzebowała więcej ciśnienia. Zwyczajnie przekombinowaliśmy. Wszystko powinno być w porządku, ale jednak coś nie ułożyło się po naszej myśli - podkreślił trzykrotny indywidualny mistrz świata.
- Jestem zadowolony z siebie i swoich motocykli. Muszę tylko trzymać się z daleka od tych kłopotów sprzętowych i ciężko pracować. Chcę nabrać właściwego rozpędu - podsumował Hancock.
Szósty w tym sezonie turniej Grand Prix zaplanowano już w najbliższą sobotę w szwedzkiej Malilli.