Grand Prix w Soczi odwołane! Formuła 1 reaguje na działania wojenne prowadzone przez Rosję
W tym roku nie odbędzie się Grand Prix Rosji. Pojawił się już oficjalny komunikat w tej sprawie.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) podjęła taką decyzję ze względu na działania wojenne prowadzone przez Rosję. Wczoraj zaatakowana została Ukraina.
Początkowo włodarze Formuły 1 i kierowcy dość lakonicznie wypowiadali się na ten temat. Jedynie Sebastian Vettel odważył się zapowiedzieć, że zbojkotuje Grand Prix w Rosji, jeśli takie się w ogóle odbędzie. Ostatecznie do wyścigu nie dojdzie.
- Mistrzostwa Formuły 1 goszczą państwa na całym świecie z pozytywną wizją łączenia ludzi, narodów. Ze smutkiem i szokiem obserwujemy rozwój wydarzeń na Ukrainie i mamy nadzieję na szybkie i pokojowe znalezienie rozwiązania - czytamy w oficjalnym komunikacie F1.
- W czwartkowy wieczór FIA wspólnie z drużynami przedyskutowała pozycję sportu i doszła do wniosku, że niemożliwe jest zorganizowanie Grand Prix w Rosji w obecnych okolicznościach - dodano.
- Są ważniejsze rzeczy niż ściganie - skomentował na konferencji prasowej Alexander Albon z zespołu Williams.
Kierowcy ścigali się w Soczi od 2014 roku. W minionym sezonie na Sochi Autodrom triumfował Lewis Hamilton, późniejszy wicemistrz świata.