F1. Robert Kubica po Grand Prix Hiszpanii: Pierwszy etap wyścigu to było po prostu oszczędzanie opon
Robert Kubica zabrał głos po Grand Prix Hiszpanii. Polski kierowca wyraźnie odstawał od reszty stawki i wjechał na metę na ostatnim miejscu.
Kubica opowiedział o tym, jak z jego perspektywy wyglądała sytuacja z 13. okrążenia, gdy został wyprzedzony przez George'a Russella.
- To był trochę pechowy moment. Dostałem polecenie przez radio, aby zmienić kilka ustawień, a Russell mnie doganiał. Ja bardziej koncentrowałem się na wprowadzaniu tych zmian i nawet nie zauważyłem, że tak szybko mnie doganiał. Możemy używać pewnych trybów do obrony i ataku, ale było już za późno, aby cokolwiek z tym zrobić - oznajmił Polak.
Kierowca Williamsa przyznał, że przez większość wyścigu nie skupiał się na rywalizacji z rywalami.
- Cały pierwszy etap wyścigu to było po prostu oszczędzanie opon. W zasadzie to cały wyścig na tym polegał. Zmieniliśmy strategię w trakcie wyścigu. Sądzę że z powodu neutralizacji. Dobrze że pojawił się samochód bezpieczeństwa, bo oszczędził nam sporo bólu. Inaczej, na drugim komplecie z najmiększymi oponami byłoby ciężko je oszczędzać - dodał.
Polak już patrzy w przyszłość i liczy, że dobrze zaprezentuje się podczas Grand Prix Monaco.
- To inny wyścig. Szósty w sezonie. Czekam na niego niecierpliwie. To będzie wielkie wyzwanie. W przeszłości zawsze było, ale teraz, we współczesnych samochodach, które są jeszcze większe, będzie jeszcze bardziej wąsko - zakończył.