F1. Piastri górą w Grand Prix Bahrajnu! Działo się do samego końca

Piastri górą w Grand Prix Bahrajnu! Działo się do samego końca
Źródło: IMAGO / PressFocus
Oscar Piastri wygrał Grand Prix Bahrajnu. Na podium niedzielnych zawodów Formuły 1 zameldowali się również George Russell i Lando Norris.
Pole position po sobotnich kwalifikacjach należało do Oscara Piastriego. Stawiany w roli faworyta Lando Norris ukończył je na szóstym miejscu. W niedzielnym wyścigu od razu ruszył do odrabiania strat.
Dalsza część tekstu pod wideo
Piastri utrzymał się na prowadzeniu, a Norris przeskoczył na trzecią pozycję. Popełnił jednak fatalny błąd, źle ustawiając bolid na starcie. Sędziowie nie wahali się i szybko przyznali mu pięć sekund kary.
Nieźle zaczął Sainz, jednak z czasem oponenci zaczęli go wyprzedzać. Najpierw był to siódmy Antonelli, a później ósmy Verstappen. Po kolejnych kilku kółkach Hiszpan uległ Hamiltonowi oraz Tsunodzie.
Piastri odjeżdżał drugiemu Russellowi. Jego strata wynosiła trzy sekundy. Antonelli i Verstappen pięli się z kolei w górę. Po Sainzie ich ofiarą padł Gasly. Przed nimi po odbyciu kary wyjechał jednak Norris.
Z czasem na czele doszło do zamiany miejsc. Po błyskawicznym pit stopie Russell wyjechał przed Norrisem. Tym razem to pierwszy z Brytyjczyków dysponował niemal trzysekundową przewagą.
Ta na jednej trzeciej rywalizacji zaczęła jednak topnieć, co było na rękę m.in. Norrisowi. W środku stawki też dochodziło do przetasowań. Hamilton zaatakował Antonellego, a ten wyprzedził Verstappena.
Po chwili Holender miał ogromne kłopoty w alei serwisowej. Po długim pit stopie wrócił na tor na ostatnim miejscu. Piastri wrócił na lokatę lidera, od razu odjeżdżając Russellowi na siedem sekund.
W połowie zawodów doszło do kontaktu między pojazdami Tsunody i Sainza. Zajście nie wyglądało groźnie, lecz niektóre części pozostały na torze, a zatem w akcji pojawił się samochód bezpieczeństwa!
Duża część kierowców zdecydowała się na zmianę opon. Po powrocie na tor na czele wciąż znajdował się jednak Piastri. Za Australijczykiem plasowali się natomiast Russell, Leclerc, Norris oraz Hamilton!
Niebawem Norris zaatakował Leclerca. Wcześniej jednak wyprzedził go Hamilton. Ostatecznie Norris znalazł się przed Hamiltonem, jednak dokonał manewru poza torem. Musiał oddać pozycję rywalowi.
Po chwili Brytyjczyk ponownie poskromił przeciwnika i zaczął czaić się na Leclerca. Posypały się też kary od arbitrów za wcześniejsze drobne przewinienia. Lawson otrzymał pięć sekund kary za spowodowanie kolizji ze Strollem, zaś Sainz dostał 10 sekund za wypchnięcie z toru Antonellego.
Na ostatnich okrążeniach w czołówce zrobiło się gęsto. Russella, Leclerca i Norrisa dzieliły wyłącznie dwie sekundy. Skład podium, nie licząc przewodzącego stawce Piastriego, wciąż pozostawał nieznany.
Auto Sainza zostało zaraz wycofane z uwagi na uszkodzenia. Przed finiszem w grze pozostawało więc 19 zawodników. Russell z czasem stał się coraz pewniejszy drugiego miejsca. Trwała walka o trzecie.
Ostatecznie Norris męczył, męczył i wymęczył przewagę nad Leclerkiem. Znajdował się za Russellem, nie dał rady go dogonić, jednak ostatecznie mógł być zadowolony ze znalezienia się na podium.
Oto końcowa klasyfikacja Grand Prix Bahrajnu. Następny wyścig Formuły 1 odbędzie się już w niedzielę, 20 kwietnia. Wówczas zawodnicy zmierzą się w Grand Prix Arabii Saudyjskiej na torze w Dżeddzie.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler13 Apr · 18:42
Źródło: własne

Przeczytaj również