F1. Max Verstappen znów pokazał klasę! Mistrz świata ograł Lewisa Hamiltona i zwyciężył w GP USA
Max Verstappen był najszybszy podczas niedzielnego wyścigu o Grand Prix USA. Mistrz świata wyprzedził Lewisa Hamiltona oraz Charlesa Leclerca. Drugi z kierowców Ferrari, Carlos Sainz, bardzo szybko zakończył rywalizację.
Z pole position do wyścigu o GP USA ruszał właśnie Hiszpan. Tuż po starcie zderzył się jednak z George'em Russellem i nie był w stanie kontynuować rywalizacji, błyskawicznie lądując w garażu.
Z problemów kierowcy Ferrari skorzystał Max Verstappen. Mistrz świata objął pozycję lidera, wyprzedzając Lewisa Hamiltona. Russell otrzymał natomiast pięć sekund kary od sędziów.
Na kolejnych okrążeniach coraz lepiej spisywał się Charles Leclerc. Drugi z kierowców Ferrari przebijał się coraz wyżej. Na torze dwukrotnie pojawił się natomiast samochód bezpieczeństwa. Najpierw poza trasę wyleciał Bottas, a później zderzyli się Lance Stroll oraz Fernando Alonso.
Następne minuty były bardzo dobre w wykonaniu Leclerca. Najpierw wyprzedził on Sergio Pereza, a później skorzystał na wyjątkowo długim pit stopie Verstappena. Holender szybko odzyskał jednak straconą lokatę, radząc sobie z kierowcą Ferrari.
Przez pewien czas na prowadzeniu znajdował się Sebastian Vettel, korzystając na zjazdach rywali do alei serwisowej. Swojego miejsca nie utrzymał jednak długo - wyprzedził go Lewis Hamilton.
Brytyjczyk z biegiem czasu tracił przewagę nad Verstappenem. Ostatecznie to mistrz świata znów okazał się najlepszy na torze, wyprzedzając rywala na kilka okrążeń przed końcem. Brytyjczyk zajął drugie miejsce, a trzeci był Charles Leclerc.