F1. Max Verstappen posumował walkę o mistrzostwo świata, miał łzy w oczach. "Szczęście wreszcie się odwróciło"

Max Verstappen posumował walkę o mistrzostwo świata, miał łzy w oczach. "Szczęście wreszcie się odwróciło"
Screen z Twittera
Max Verstappen sięgnął w niedzielę po pierwszy mistrzowski tytuł w Formule 1. Holender na ostatnim okrążeniu GP Abu Zabi wyprzedził obrońcę tytułu, Lewisa Hamiltona. W wywiadzie po wyścigu nie ukrywał wzruszenia.
Przez zdecydowaną większość niedzielnych zmagań Holender musiał oglądać plecy największego rywala. Hamilton wyprzedził Verstappena na pierwszym okrążeniu i pozycję lidera utrzymał niemal do samego końca.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wszystko zmieniło się dopiero na ostatnim okrążeniu, gdy zdjęto samochód bezpieczeństwa, a kierowca Red Bulla wyprzedził rywala. Nie ukrywał, że dopisało mu szczęście, którego tak brakowało mu w niektórych wyścigach.
- To jest niepojęte. Przez cały wyścig chciałem pozostać w grze, mieć jakieś szanse i nadzieje na to, że to może się wydarzyć. Mam skurcze. To obłęd, trudno mi pozbierać myśli - powiedział na gorąco Verstappen w rozmowie z Jensonem Buttonem.
- Mój zespół na to zasłużył, tak bardzo ich kocham. Uwielbiam współpracę z nimi. Od 2016 roku, gdy zasiadłem w kokpicie tego samochodu, współpraca jest doskonała - dodał.
- W końcówce wreszcie odwrócił się ten pech, który miałem w tym sezonie. Wreszcie pojawiło się jakieś szczęście także przy moim nazwisku. Ale też Sergio Perez wykonał wcześniej fantastyczną robotę, jest niesamowitym partnerem - podkreślił.
- Kocham mój zespół i moich kibiców. Muszę okazać im teraz wielką wdzięczność. Chciałbym, żebyśmy dominowali i wygrywali tytuły przez kolejne 10-15 lat. Dali mi wielką szansę - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik12 Dec 2021 · 15:54
Źródło: Eleven Sports

Przeczytaj również