F1. Kuriozalna sytuacja. Robert Kubica nie wiedział, za co został ukarany. Dowiedział się od... dziennikarza

Kuriozalna sytuacja. Robert Kubica nie wiedział, za co został ukarany. Dowiedział się od... dziennikarza
Screen z TV (Eleven Sports)
Robert Kubica już od początku dzisiejszego wyścigu miał kłopoty. Najpierw został ukarany startem w alei serwisowej, a potem ponownie za zbyt szybkie ustawienie auta. Polak nawet nie wiedział, z czego wzięła się ta druga kara.
Po wczorajszej kolizji i wykonaniu niezbędnych napraw, a także zmianie ustawień samochodu względem kwalifikacji, Williams i Robert Kubica zostali ukarani startem z alei serwisowej w wyścigu głównym. To nie było jednak jedyne przewinienie brytyjskiego teamu. Przed początkiem zmagań bolid naszego zawodnika został zbyt szybko ustawiony w alei serwisowej i na Kubicę nałożoną karę ponownego przejazdu przez pit-lane.
Dalsza część tekstu pod wideo
Co ciekawe, o tym za co został ukarany, polski kierowca dowiedział się dopiero od dziennikarza "Przeglądu Sportowego", Cezarego Gutowskiego. - Robert nie wiedział, za co dostał karę. Po prostu zjechał, jak mu kazano. Dowiedział się ode mnie, że za wcześnie ustawili auto. Nie chciał komentować - ujawnił na Twitterze.
Kubica wypowiedział się na temat tej sytuacji już po wyścigu podczas rozmowy z Eleven Sports. - To nie jest tak, że ja sobie zapalam auto i wyjeżdżam. Nie wiem, skąd się wziął ten błąd. O sprawy techniczne trzeba zapytać zespół - mówił.
Polak odniósł się również do zmian, jakie zaszły w bolidzie po wczorajszym wypadku. - Samochód nie sprawował się lepiej, po wczorajszych naprawach mógł się sprawować tylko gorzej. Wciąż mamy te same problemy. Jeśli auto się nie prowadzi i ciężko jest nim hamować, trudno o dobry nastrój - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński28 Apr 2019 · 16:58
Źródło: Twitter/Eleven

Przeczytaj również