F1. Kolejny triumf Verstappena! Holender królem Grand Prix Włoch, finisz za samochodem bezpieczenstwa [WIDEO]
Max Verstappen odniósł kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Holender był nieosiągalny dla rywali podczas Grand Prix Włoch na torze Monza.
Mistrz z ubiegłego roku znajduje się w wybitnej formie. Verstappen przystępował do dzisiejszej rywalizacji po czterech wygranych wyścigach z rzędu. Max był niedościgniony podczas Grand Prix Francji, Węgier, Belgii i Holandii.
Dziś to Charles Leclerc utrzymał lokatę lidera po starcie z pole position. Tuż za Monakijczykiem jechali George Rusell i Max Verstappen, który już na pierwszym okrążeniu minął Daniela Ricciardo i Lando Norrisa.
Po pięciu okrążeniach Verstappen był już na drugim miejscu. Obrońca mistrzowskiego tytułu jechał znacznie szybciej od Russella i bez większych problemów wyprzedził kierowcę Mercedesa.
W środku stawki o kolejne miejsca wzwyż przebijali się Sergio Perez i Carlos Sainz. Obaj zostali przesunięci daleko na starcie z powodu wymiany komponentów w bolidzie. Meksykanin po kilku udanych atakach musiał jednak zjechać do alei serwisowej. Wydawało się, że "Checo" ma problem z hamulcami.
W imponujący sposób jechał Carlos Sainz. Hiszpan najpierw zanotował udany manewr w walce z Fernando Alonso o siódme miejsce, później wyprzedził jeszcze Norrisa.
Jako pierwszy z czołówki do alei serwisowej zjechał Charles Leclerc. W efekcie Verstappen objął prowadzenie, mając przewagę ponad siedmiu sekund nad drugim kierowcą. Za liderem Red Bulla jechali kolejno Russell, Leclerc, Sainz i Norris.
Verstappen jechał w tempie nieosiągalnym dla rywali. Wydawało się, że w tym wyścigu nie będzie już emocji, ale na 47. okrążeniu bolid Ricciardo stanął. Na torze musiał pojawić się samochód bezpieczeństwa, zarówno Verstappen, jak i Leclerc wykorzystali okazję, aby zmienić opony.
Bardzo długo trwało zabranie przez dźwig bolidu Ricciardo. Leclerc miał nadzieję, że samochód bezpieczeństwa zniknie z toru i będzie mógł powalczyć o zwycięstwo z Verstappenem. Ostatecznie kierowcy nie mieli już szans na ściganie się. Safety car odprowadził kierowców aż do mety. Max wygrał piąty wyścig z rzędu.