Ewa Swoboda była o włos od medalu. "To daje nadzieje na lato. Będę zapierdzielać"

Ewa Swoboda była o włos od medalu. "To daje nadzieje na lato. Będę zapierdzielać"
screen
Ewa Swoboda zajęła czwarta miejsce w biegu na 60 m podczas halowych mistrzostw świata w lekkiej atletyce. - Jestem zadowolona z siebie - mówiła po tym starcie.
Polka w tym sezonie była w znakomitej formie. Na mistrzostwa do Belgradu jechała jako najszybsza sprinterka świata.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dobrą dyspozycję potwierdziła już w stolicy Serbii. Swoboda bardzo dobrze pobiegła i w eliminacjach, i w półfinale. Jej starty dawały nadzieje na medal.
Polka była bardzo blisko podium. Do brązowego medalu zabrakło jej tyle co nic - tylko 0,002 s. Po biegu była w dobrym nastroju.
- Jestem zadowolona z siebie. Nie, że nie wytrzymałam presji, ale coś się stało. Trochę zostałam w blokach, a jak dziewczyny biegają 6,96, to nie ma co gonić... No ale co? Daje to nadzieje na lato - powiedział Swoboda w "TVP Sport".
- Będę zapierdzielać porządnie do lata. W sumie kto się spodziewał takiego powrotu po kontuzji? Niedawno męczyłam się z okropnym urazem, a teraz jestem czwarta na mistrzostwach świata - dodała polska sprinterka.
Złoty medal w Belgradzie wywalczyła Mujinga Kambundji. Szwajcarka zaliczyła najlepszy wynik w tym roku - teraz to 6,96 s.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski18 Mar 2022 · 21:24
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również