Dziennikarze TVP Sport za Babiarzem. Opublikowali pismo do władz telewizji

Babiarz został odsunięty od pracy w trakcie igrzysk olimpijskich po ceremonii otwarcia. W jej trakcie wygłosił kontrowersyjną opinię na temat piosenki "Imagine".

Decyzja władz stacji wywołała olbrzymie emocje. Swoją interwencję w tej sprawie zapowiedział nawet Rzecznik Praw Obywatelskich. Za Babiarzem wstawili się też dziennikarze TVP Sport i olimpijczycy. W mediach społecznościowych zamieścili prośbę o przywrócenie komentatora do pracy.

- Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. Robi to tak, że komentowane przez niego transmisje - nawet odtwarzane po latach - cały czas wywołują ciarki i wzruszenie. To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne - czytamy w ich piśmie.

- Dlatego prosimy - my, koledzy z pracy, ale także my widzowie, kibice i sportowcy - aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu - podkreślono.

-Poglądy ma każdy. Przemysław Babiarz swoje też ma. Nie z każdym trzeba się zgadzać. Jednak pogląd dobrze mieć. Dobrze mieć też szacunek do tego, że ktoś myśli inaczej. To było zresztą główne motto ceremonii otwarcia Igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu: "Zjednoczmy się ponad podziałami, uszanujmy, że jesteśmy różni". Prosimy o powrót do pracy Przemysława Babiarza - podsumowano.

Pod listem podpisało się kilkudziesięciu dziennikarzy związanych z TVP Sport. Są wśród nich m.in. Jacek Laskowski, Jacek Kurowski, Paulina Chylewska, Maciej Iwański czy Piotr Dębowski. Swoich podpisów nie złożyli za to Dariusz Szpakowski czy Jarosław Idzi.

Postulat przywrócenia Babiarza do pracy poparli też obecni i byli wybitni polscy sportowcy, m.in. Anita Włodarczyk, Natalia Kaczmarek, Wojciech Nowicki Justyna Święty-Ersetic, Piotr Lisek, Artur Partyka, Tomasz Majewski, Piotr Małachowski i Otylia Jędrzejczak.