Dramatyczny wypadek podczas Tour de Pologne. Belgijski kolarz nie żyje [AKTUALIZACJA]
Do dramatycznego wypadku doszło podczas trzeciego etapu tegorocznego Tour de Pologne. Belgijski kolarz, Bjorg Lambrecht, zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Po około 30 kilometrach od startu trzeciego etapu z Chorzowa przyszło załamanie pogody. Zaczął bardzo mocno padać deszcz. To znacznie utrudniło rywalizację kolarzom.
W pewnym momencie w peletonie doszło do poważnej kraksy. Jeden z kolarzy, Bjorg Lambrecht, wypadł z drogi i uderzył głową w betonowy przepust.
Bardzo szybko znalazł się przy nim lekarz, który musiał rozpocząć akcję reanimacyjną. Belgowi przywrócono funkcje życiowe.
Po kolarza wystartował helikopter, z którego nie można było jednak skorzystać. Ostatecznie Lambrecht został zabrany do szpitala karetką.
Belgijski zawodnik ekipy Lotto-Soudal był jednym z faworytów tegorocznego Tour de Pologne.
[AKTUALIZACJA - 18:50]
Nie udało się uratować belgijskiego kolarza. Lambrecht zmarł na stole operacyjnym w szpitalu w Rybniku, do którego został przewieziony. Tragiczną wiadomość potwierdził oficjalnie lekarz wyścigu - dr Ryszard Wiśniewski.
- Kolarz został przywieziony do naszego szpitala w stanie krytycznym. Został przyjęty na SOR, od razu trafił na stół operacyjny. Niestety, w czasie zabiegu kolarz zmarł – wyjaśnił w rozmowie z chorzow.naszemiasto.pl Michał Sieroń, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku.