Szok! Przebył tysiące kilometrów i wyleciał z zawodów [WIDEO]

Sobota była trzecim dniem zmagań lekkoatletycznych na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Tego dnia odbyły się m.in. biegi eliminacyjne mężczyzn na dystansie 100 metrów.

Swoich szans na sprinterskim dystansie próbował choćby mozambicki biegacz Steven Sabino. 18-latek miał jednak ogromnego pecha i został wykluczony z dalszej rywalizacji.

Zawodnicy stanęli w blokach startowych, jednak Sabino nie wytrzymał do sygnału dźwiękowego i ruszył przed siebie, zaliczając falstart. Szybko podążył w kierunku arbitrów.

Mozambijczyk próbował się tłumaczyć, twierdząc, że został rozproszony przez hałas dobiegający z trybun. Koniec końców tłumaczenia sprintera na nic się nie zdały.

Sędziowie podjęli decyzję o zdyskwalifikowaniu 18-latka. Bieg na 100 metrów był jedyną konkurencją, w której miał brać udział. Wróci zatem do domu bez żadnego występu.

Po opuszczeniu bieżni Sabino był załamany. Zalał się łzami jeszcze w tunelu. Niedzielne zmagania w półfinałach i finale przyjdzie mu jednak oglądać tylko z wysokości trybun.