Dramat Malwiny Kopron na mistrzostwach świata. Polka spaliła wszystkie próby w finale rzutu młotem
Malwina Kopron nie będzie miło wspominać mistrzostw świata w Budapeszcie. Młociarka nie zaliczyła odległości w żadnej z trzech prób.
Wczoraj Kopron rzuciła w eliminacjach 72,35 m, co pozwoliło jej zająć dziewiąte miejsce. Do finału sensacyjnie nie awansowała za to Anita Włodarczyk, trzykrotna mistrzyni olimpijska.
Dziś Kopron nieudanie rozpoczęła zmagania. Polka w pierwszej próbie huknęła młotem w siatkę. Po pierwszej serii prowadziła Camryn Rogers, która uzyskała 77,22 m.
Polka niestety nie poprawiła się przy drugiej okazji. Po raz kolejny nie zaliczyła próby, trafiając jedynie w siatkę.
Kopron nie była jedyną zawodniczką, która miała gigantyczne kłopoty w kole. Dwie próby spaliła również DeAnna Price, mistrzyni świata z 2019 roku.
Trzecia próba naszej reprezentantki nie okazała się przełomowa. Po raz trzeci uderzyła w siatkę, kończąc swój udział w finale.
Złoty medal w rzucie młotem zdobyła Camryn Rogers. Srebro padło łupem Janee' Kassanavoid, a po brąz sięgnęła DeAnna Price.