Dramat Charlesa Leclerca w GP Francji. Kierowca Ferrari krzyczał z wściekłości [WIDEO]

Dramat Charlesa Leclerca w GP Francji. Kierowca Ferrari krzyczał z wściekłości [WIDEO]
screen Eleven Sports
Charles Leclerc nie ukończył Grand Prix Francji. Dramat kierowcy Ferrari rozegrał się już na 18 okrążeniu.
Leclerc do wyścigu ruszył z pole position. Prowadzenie obronił na starcie, a później utrzymywał przewagę nad rywalami.
Dalsza część tekstu pod wideo
Monakijczyk był liderem do 18. okrążenia. Na zakręcie nr 11 stracił panowanie nad bolidem, który wykręcił piruet i uderzył w bandę. Na powrót do rywalizacji nie było już szans.
Leclerc przez radio mówił, że w jego samochodzie zaciął się pedał gazu, co uniemożliwiło mu próbę ponownego wyjazdu na tor. Większą uwagę zwraca jednak coś innego - przejmujący, przepełniony wściekłością okrzyk "No!", którego można wysłuchać na poniższym nagraniu z radia Ferrari.
Leclerc po wyścigu wyjaśnił, dlaczego wypadł z toru. Jego wypowiedź przytaczamy TUTAJ. O samym wyścigu więcej piszemy TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski24 Jul 2022 · 16:13
Źródło: Twitter

Przeczytaj również