"Dotykają w miejsca, w które nie powinni". Szokująca wypowiedź Ewy Swobody o kibicach
Czołowa polska sprinterka, Ewa Swoboda zszokowała szczerym wyznaniem. Lekkoatletka wypowiedziała się o zachowaniu niektórych kibiców.
Aktualnie Ewa Swoboda prezentuje najwyższą formę w karierze. W ostatnim czasie sprinterka pobiła osobisty rekord i przełamała barierę 11 sekund w biegu na 100 metrów.
Lekkoatletka ustanowiła nowy rekord podczas 14. Memoriału Kamili Skolimowskiej w Chorzowie. 26-latka przebiegła 100 metrów w 10,94 sekund.
Biegaczka udzieliła wywiadu dziennikarzowi "Przeglądu Sportowego", Przemysławowi Osiakowi. Rozmowa z lekkoatletką była inna niż wszystkie.
Wywiad skupił się na zainteresowaniach, emocjach i życiu prywatnym biegaczki. Swoboda wypowiedziała się również o relacjach z kibicami.
- Niekiedy ktoś się wzruszy, wtedy moje serce się raduje. Robi mi się ciepło na duszy. Ale nie lubię, kiedy faceci pozwalają sobie na trochę zbyt dużo. Za mocno przytulają, za blisko podchodzą i dotykają w miejsca, w które nie powinni - mówiła biegaczka.
Swoboda nie ukrywała irytacji spowodowanej wspomnianymi sytuacjami. Podkreśliła, że natarczywe zachowania niektórych kibiców nie powinny mieć miejsca.
- No a kopa sprzedać nie mogę, miejsce publiczne. Albo przez szacunek do innych. Myślę jednak, że niektórzy powinni mieć do nas więcej szacunku. Nie jesteśmy rzeczami - kontynuowała Swoboda.