Co za gest. Ukończył rywalizację i... pomógł kolegom [WIDEO]
Kapitalne zachowanie Mikela Landy. Po ukończeniu etapu La Vuelty kolarz pozostał na trasie, by wesprzeć kolegów. W niecodziennym stylu.
W sobotę miał miejsce przedostatni, 20. etap tegorocznej edycji La Vuelty. Na górskim odcinku pomiędzy Villarcayo a Picon Blanco triumfował Irlandczyk Edward Dunbar!
Jako ósmy linię mety przekroczył Mikel Landa. Reprezentant gospodarzy stracił do zwycięzcy 23 sekundy. Po ukończeniu zawodów nie chciał natomiast marnować czasu.
Zaraz po pojawieniu się na finiszu 34-latek przymierzał się do opuszczenia terenu wyścigu. Zaczął schodzić po wzgórzu Picon Blanco do autobusu stojącego na parkingu.
Wtedy kolarz zauważył kolegów z teamu Soudal Quick-Step, którzy wciąż znajdowali się na trasie. Postanowił ułatwić im stromą wspinaczkę. Wrócił na trasę, by ich popchnąć i wymienić uśmiechy.
Internauci podzielili się na dwa obozy - jedni pochwalili gest Landy, drudzy uznali go za zaprzeczenie ducha sportu. Trzeba nadmienić, że Hiszpan nie naruszył przepisów.
W niedzielę legendarny hiszpański wyścig dobiegnie końca. Wszystko wskazuje na to, że Słoweniec Primoz Roglić nie odda już czerwonej koszulki lidera.