Chcieli okraść mistrza olimpijskiego. Tego się nie spodziewali

Chcieli okraść mistrza olimpijskiego. Tego się nie spodziewali
Źródło: Xinhua / PressFocus
Złodzieje próbowali zaskoczyć Mo Faraha. W odpowiedzi brytyjski mistrz olimpijski zaskoczył ich jeszcze bardziej.
Mo Farah zakończył karierę na torze w 2017 roku. W zeszłym roku definitywnie pożegnał się ze sportem. Bieganie ma jednak we krwi i wciąż je praktykuje. Choć wyłącznie w celach rekreacyjnych.
Dalsza część tekstu pod wideo
Być może dzięki temu nie padł jednak ofiarą zuchwałej kradzieży. O incydencie, do którego doszło na zamkniętym ekskluzywnym osiedlu w Surrey, poinformował tabloid The Sun.
W ostatnich dniach 41-latek i jego żona Tania uprawiali jogging. Nagle obok pary zatrzymał się biały samochód dostawczy. Pasażer wysiadł z auta, po czym wyrwał telefon z rąk Faraha i odjechał.
Złodzieje nie pomyśleli jednak o tym, że na terenie osiedla wykorzystano wiele rozwiązań ograniczających prędkość. Liczne zwężenia i progi zwalniające nie pozwoliły im na błyskawiczną ucieczkę.
Brytyjczyk to wykorzystał. Ruszył w pościg za złodziejami i niedługo później dogonił pojazd. Przestępcy, widząc złość na twarzy wielkiego mistrza, zwyczajnie oddali telefon i dali nogę.
Zdarzenie miało mocno zaniepokoić mistrza olimpijskiego. Sportowiec jest zbulwersowany, że złoczyńcy wdarli się na całodobowo strzeżone osiedle. Zgłosił już sprawę na policję!
Mo Farah to jeden z najlepszych biegaczy w historii. Jest czterokrotnym mistrzem olimpijskim i sześciokrotnym mistrzem świata. Pięć razy wygrywał też na mistrzostwach Europy.
Redakcja meczyki.pl
Michał BonclerDzisiaj · 18:06
Źródło: The Sun

Przeczytaj również