Charles Leclerc wyjaśnił, dlaczego wypadł z toru. "To znaczy, że nie zasługuję na mistrzostwo świata"

Charles Leclerc wyjaśnił, dlaczego wypadł z toru. "To znaczy, że nie zasługuję na mistrzostwo świata"
motorsports Photographer / Shutterstock.com
Charles Leclerc nie ukończył Grand Prix Francji. Kierowca Ferrari twierdzi, że wypadł z toru wyłącznie przez swój błąd.
Leclerc ruszył do rywalizacji z pole position i w pierwszej fazie wyścigu utrzymał prowadzenie. Jako lider wypadł z toru na 18. okrążeniu. Można to zobaczyć TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Straciłem przyczepność tyłu. Nie wygląda to na żaden problem techniczny, mogłem wyjechać za szeroko tylnym kołem na brud. To był błąd. Jeśli robię takie rzeczy, to znaczy, że nie zasługuję na mistrzostwo świata - powiedział Leclerc.
- Startuje na najwyższym poziomie w swojej karierze, ale przy takich błędach to wszystko jest bez sensu. Straciłem 7 punktów na Imoli, teraz 25. Jeśli przegram mistrzostwo świata 32 punktami, to będę wiedział, skąd wzięła się taka strata - dodawał kierowca Ferrari.
Przez radio Monakijczyk narzekał na problem ze sprzętem w swoim bolidzie. Już po wyścigu tłumaczył, że nie miało to wpływu na jego wypadek.
- To było po całej sytuacji. Nie mogłem się wycofać, gdy byłem w ścianie - wyjaśniał Leclerc.
24-latek nie ukrywał złości. Jego rozdzierający okrzyk będzie jednym z symboli tego sezonu.
- Wolałbym zachować swoją frustrację dla siebie. Nie wiedziałem, że radio jest włączone - przyznał Leclerc.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski24 Jul 2022 · 17:08
Źródło: Twitter

Przeczytaj również