Były mistrz świata zamordowany. Złodziej nie miał litości
Nie żyje Marlon Perez. Były mistrz świata juniorów w kolarstwie torowym poniósł śmierć z rąk złodzieja.
Marlon Perez zasłużył na miano jednego z najlepszych kolumbijskich kolarzy w historii. W 1994 roku zdobył mistrzostwo świata juniorów w wyścigu punktowym. Był też mistrzem Kolumbii w jeździe indywidualnej na czas i złotym medalistą igrzysk panamerykańskich. Brał udział w prestiżowym Giro d'Italia i igrzyskach olimpijskich.
Kilka lat temu Kolumbijczyk ostatecznie zakończył karierę. Stał się wówczas mentorem dla wielu zawodników z Ameryki Południowej, wprowadzając ich do europejskiego kolarstwa.
W piątek media podały jednak informację o śmierci Pereza. 48-latek został zamordowany podczas spaceru z psem niedaleko miejsca zamieszkania, w mieście El Carmen de Viboral!
Byłego kolarza w pewnym momencie zaatakował przestępca, który chciał zerwać mu z szyi złoty łańcuszek. Mężczyzna próbował się bronić, jednak gdy złoczyńca natrafił na opór z jego strony, wyjął ostre narzędzie i zadał Perezowi cios w szyję. Świadkowie zdarzenia szybko zawiadomili policję oraz pogotowie ratunkowe.
Kolumbijczyk został przewieziony do szpitala, jednak obrażenia okazały się zbyt poważne. 48-latek zmarł wskutek wykrwawienia się. Informację potwierdził m.in. dziennik El Pais.
Tragiczne wieści potwierdzili także przedstawiciele Kolumbijskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Victor Hugo Pena. Inny znakomity kolumbijski kolarz był bliskim przyjacielem Pereza.
Śmierć 48-letniego Kolumbijczyka wstrząsnęła lokalną społecznością, dla której był on rozpoznawalną postacią. Policja rozpoczęła już działania mające na celu schwytanie mordercy.