Bolesna porażka Polski na MŚ! Potęga była bezlitosna [WIDEO]

Polacy solidnie rozpoczęli tegoroczny turniej. W pierwszym meczu postawili się Łotwie, czyli brązowym medalistom poprzednich mistrzostw świata. Biało-czerwoni dopiero po dogrywce przegrali 4:5, dzięki czemu zdobyli jeden punkt.

Teraz naprzeciw naszej kadrze stanęła prawdziwa potęga. Szwedzi są 11-krotnymi mistrzami świata i 10-krotnymi mistrzami Europy.

Skandynawowie błyskawicznie potwierdzili swoją ogromną jakość. Już w czwartej minucie pierwszej tercji Marcus Johansson otworzył wynik.

Szwedzi szukali okazji na kolejne trafienia. Niedługo potem Tim Heed został zablokowany. Niestety, uderzenie Lucasa Raymonda wystarczyło już do podwyższenia prowadzenia.

Po pierwszej tercji biało-czerwoni przegrywali różnicą dwóch trafień. Wynik byłby o wiele gorszy, gdyby nie kilka skutecznych interwencji Davida Zabolotnego.

W drugiej tercji Paweł Zygmunt nie wykorzystał dogodnej sytuacji na zdobycie bramki kontaktowej. Następnie Szwedzi ponownie przeszli do ataku, spychając naszych reprezentantów do defensywy. Trzecią bramkę zdobył Erik Karlsson.

Pod koniec drugiej tercji Polacy grali w osłabieniu po dwuminutowej karze dla Kamila Wałęgi. Przed ostatnią częścią meczu Szwedzi prowadzili 3:0.

Na początku trzeciej tercji wreszcie doczekaliśmy się gola ze strony biało-czerwonych. Pierwszy strzał Łyszczarczyka obronił bramkarz, ale dobitka była już skuteczna.

Niestety, na więcej niż gola honorowego naszej kadry nie było już stać. Co więcej - ostatnie słowo należało do Szwedów. Na pięć minut przed końcem meczu grę "Trzech Koron" w przewadze wykorzystał Burakovsky. Po chwili kolejny cios zadał Karlsson.

Po porażce 1:5 reprezentacja Polski spadła na siódme miejsce w tabeli grupy B. Kolejny mecz Polski podczas mistrzostw świata odbędzie się we wtorek o godzinie 20:20. Podopieczni Roberta Kalabera zagrają z Francją, która także ma na koncie dwie porażki.