Anita Włodarczyk krytykuje Fajdka. "Jeśli coś mu się nie podoba, to po co rzuca młotem?"

Paweł Fajdek niejednokrotnie udowadniał, że nie lubi gryźć się w język. 34-latek stwierdził, że jego zdaniem o wyborze najlepszego polskiego sportowca w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" decyduje popularność, a nie realne osiągnięcia sportowe dla naszego kraju.

- Mamy "plebiscyt na najlepszego polskiego sportowca”, czyli oczekujemy, że on coś dla Polski zdobył, a nie dla klubu z Niemiec czy Hiszpanii. Jeżeli mamy króla strzelców Ekstraklasy i jest Polakiem, to on powinien być nominowany - stwierdził.

- Nie powinno się mówić, że kibice mają decydujący głos, jeżeli ktoś 30 tys. głosów wykupuje sam. Nie trzeba wydać wielkich pieniędzy, żeby ten plebiscyt wygrać. Obawiam się, że coś takiego kiedyś się stanie - dodał pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem.

Fajdek krytycznie wypowiedział się też o piłce nożnej. Co więcej, stwierdził, że rzut młotem... jest popularniejszy od futbolu.

- W każdym kraju, w którym byłem, są młociarze, a w niektórych nie ma ligi piłkarskiej - argumentował.

Do tych wszystkich zarzutów i wyrazów niezadowolenia odniosła się wybitna lekkoatletka, Anita Włodarczyk. W programie "Hejtpark" w "Kanale Sportowym" na YouTube podała swój przykład. 37-latka w 2016 roku była bowiem w stanie wygrać z Robertem Lewandowskim w plebiscycie "Przeglądu Sportowego", mimo że także rzuca młotem.

- Myślę, że najpiękniejszym argumentem, było to, że ja potrafiłam wygrać z Robertem Lewandowskim w 2016 roku i też rzucałam młotem. Co prawda pobiłam do tego rekord świata. Myślę, że sympatia kibiców bardzo mi pomogła. W Tokio zdobyłam trzeci złoty medal olimpijski i Robert ze mną wtedy wygrał. Dlaczego miałabym się z tą decyzją nie pogodzić? Wiadomo, że piłka nożna jest popularna i trzeba to zaakceptować. Moja osoba pokazuje, że można wygrać z Robertem Lewandowskim - powiedziała.

Mistrzyni stwierdziła także, że wypowiedzi Fajdka bardziej szkodzą środowisku lekkoatletycznemu niż mu pomagają.

- Nie rozumiem go. Jak ma do kogoś żal i coś mu się nie podoba, to po co rzuca młotem? - skwitowała.