EURO 2024

Najlepsi asystenci mistrzostw Europy to zazwyczaj piłkarze ofensywni, którzy regularnie biorą udział w atakach swoich zespołów. Na poprzednim turnieju najwięcej ostatnich podań zaliczył Steven Zuber z reprezentacji Szwajcarii. Jak będzie w tym roku?

Klasyfikacja asystenta EURO 2024 będzie zawierała nazwiska tych zawodników, którzy na przestrzeni całego turnieju popiszą się największą liczbą ostatnich podań. Podczas Mistrzostw Europy 2020 pierwsze miejsce zajął Steven Zuber. Reprezentant Szwajcarii zanotował cztery asysty.

Ranking ten obfituje więc w większe niespodzianki niż w wypadku króla strzelców. Trudniej wskazać oczywiste nazwiska, które mogą powalczyć o wyróżnienie. Dość powiedzieć, że na poprzednim EURO więcej niż dwie asysty mieli jeszcze jedynie Dani Olmo, Pierre-Emile Hojbjerg i Luke Shaw, co tylko udowadnia, że nie jest to kategoria zarezerwowana wyłącznie dla największych gwiazd futbolu.

Oczywiście teoretycznie większe szanse mają przedstawiciele tych reprezentacji, które będą długo występowały na niemieckim turnieju. Tym samym warto zwrócić uwagę między innymi na Francuzów, Anglików, Portugalczyków czy gospodarzy - to właśnie ich wymienia się w gronie faworytów do ostatecznego triumfu.

 

Na ten moment najlepsi asystenci mistrzostw Europy nie przekroczyli granicy 10 asyst we wszystkich występach. Najbliżej pobicia tego wyniku jest Cristiano Ronaldo. Reprezentant Portugalii nie zajmuje jednak pierwszego miejsca w klasyfikacji wszech czasów, chociaż zanotował siedem ostatnich podań.

Liderem takiej klasyfikacji jest bowiem Karel Poborsky. Ikoniczny Czech posłał łącznie osiem asyst, co pozostaje rezultatem niedoścignionym. 

Najlepsi asystenci mistrzostw Europy:

1. Karel Poborsky - 8 asyst
2. Cristiano Ronaldo - 7 asyst
3. Cesc Fabregas, Bastian Schweinsteiger, Arjen Robben, Luis Figo, Eden Hazard, David Beckham - 5 asyst

Wymieniona ósemka zawodników to jedyni, którzy zgromadzili przynajmniej pięć asyst. Cztery na swoim koncie ma 14 kolejnych piłkarzy. Wśród reprezentantów Polski wyróżnia się Kuba Błaszczykowski, który zanotował dwa ostatnie podania. To wynik taki sam, co w wypadku Luki Modricia czy Karima Benzemy.