Znaleźli się się mocni na Liverpool! "The Reds" nie potrafią ich pokonać [WIDEO]

Liverpool od samego początku miał spore problemy z Nottingham Forest. Po stronie gości w oczy rzucała się spora niedokładność. Piłka odskakiwała Salahowi, Mac Allisterowi, swojej okazji nie wykorzystał Gakpo.

Kłopoty "The Reds" zostały spuentowane w 8. minucie. W środku boiska futbolówkę stracił Salah, Van Dijk źle się ustawił, a Elanga wypatrzył Wooda. Nowozelandczyk wdarł się w pole karne i mocnym uderzeniem pokonał Alissona.

Co więcej, liderzy Premier League mieli gigantyczne trudności ze stworzeniem realnego zagrożenia. Tym samym to Forest prowadziło do przerwy.

Po zmianie stron Liverpool zaczął grać wyraźnie lepiej. Akcje "The Reds" stały się szybsze, między innymi dzięki wprowadzeniu Joty oraz Tsimikasa. Duet ten okazał się kluczowy dla losów rywalizacji.

W 66. minucie Grek posłał dośrodkowanie z rzutu rożnego, a Portugalczyk strzelił głową. Napastnik świetnie wyprzedził rywali i trafił z najbliższej odległości.

W końcówce Liverpool miał swoje okazje, aby całe spotkanie wygrać. Podopiecznych Slota zawiodła jednak skuteczność. Jotę i Salaha genialnie zatrzymał Sels, a ponadto uderzenie Egipcjanina z linii wybił Aina.

Tym samym "The Reds" zremisowali z drugim zespołem tabeli. To oznacza, że Forest zakończą sezon jako drużyna, która z Liverpoolem nie przegrała. Poprzedni mecz gracze Santo wygrali wszak 1:0!