Wspaniały gest Viniciusa. Kibic z Polski opowiedział o wyjątkowym spotkaniu

Paweł zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Mimo choroby 19-latek spełnia swoje pasje. Największą z nich jest miłość do Realu Madryt.

Niedawno kibic udzielił wywiadu Quillo Barriosowi, który prowadził kanał na platformie Youtube poświęcony ekipie "Królewskich". Paweł opowiedział o swojej historii i zamiłowania do ekipy z Santiago Bernabeu.

O Pawle usłyszał Vinicius Junior, jedna z największych gwiazd Realu Madryt. Brazylijczyk zaprosił chłopca oraz jego mamę, Edytę, na mecz z Cadizem, który odbył się w ostatnią sobotę. Dzień później Vini zaprosił rodzinę z Polski do własnego domu. Nagranie obiegło media społecznościowe.

- We mnie aż kipiało z emocji. Vini zapytał, czy jestem szczęśliwy, ale nigdy nie potrafię wyrazić swoich emocji w tym momencie, kiedy je czuję. Gdybym zaczął, to spastyka (wzmożone napięcie mięśni), by mnie "zjadła". Dlatego hamuję emocje, pozwalam im się kotłować i potem, kiedy już mam luz, to wybuchają - powiedział Paweł w rozmowie z Maciejem Kmitą na łamach WP Sportowe Fakty.

Vinicius podarował kibicowi koszulkę Realu oraz korki z autografem. Co więcej, kiedy usłyszał, że syn z mamą nie mają wejściówek na mecz z Bayernem Monachium, powiedział, że zapewni im bilety. Spełnił tym samym kolejne marzenie 19-latka. Z kolei Paweł podarował skrzydłowemu dedykowaną statuetkę. Brazylijczyk pokazał ją całemu światu, wrzucając zdjęcie na Instagrama.

- Czego można mi życzyć? Będę szczery. W taksówce, kiedy wracaliśmy od Viniego, powiedziałem, że teraz mogę już umrzeć, bo spełniło się moje marzenie. Ale można mi życzyć zdrowia i efektów w rehabilitacji - dodał.

W tym sezonie Vinicius wystąpił w 35 spotkaniach Realu. Zanotował w nich 21 bramek i 11 asyst. Spotkanie "Królewskich" z Bayernem odbędzie się w środę o godzinie 21:00.