Samochody Lewandowskiego. Przeciętny Polak pracowałby na to 50 lat

Obecny sezon La Liga jest dość udany dla Roberta Lewandowskiego. Atakujący Barcelony rozegrał do tej pory 30 spotkań, zdobył w nich 16 bramek oraz zanotował osiem asyst.

Status jednego z najlepszych piłkarzy na świecie sprawił, że kapitan reprezentacji Polski od dawna może liczyć na bardzo wysokie zarobki wynikające nie tylko z kontraktów, ale także licznych umów sponsorskich. Część zarobionych pieniędzy gracz hiszpańskiego klubu przeznacza na nowe auta.

Wraz z przenosinami do stolicy Katalonii do garażu Lewandowskiego trafiła Cupra Formentor VZ5, która dzięki współpracy z Barceloną jest w posiadaniu większości piłkarzy tego klubu.

Najdroższym modelem piłkarza jest Bentley Continental GT Convertible. Auto to zostało zakupione przez Polaka w 2016 roku, posiada 635 koni mechanicznych i kosztuje aż 1,5 mln złotych. Nie jest to jednak ostatni samochód wywodzący się ze stajni brytyjskiego producenta.

Kapitan reprezentacji Polski posiada także Bentleya Continental GT. Jego wartość to 1,2 mln złotych, choć największe wrażenie robią jego osiągi. Maksymalna prędkość wynosi bowiem 330 km/h.

Ogromne pieniądze kosztowało również Ferrari F12 Berlinetta. Na ten model Lewandowski musiał przeznaczyć około 1,2 mln złotych. Pod maską znajduje się z kolei silnik V12, a moc tego samochodu przekracza 740 koni mechanicznych. Osiągnięcie prędkości 100 km/h zajmuje około trzy sekundy.

Prawdziwą perełką w garażu 35-latka jest z kolei Porsche 911 Speedster, za które gracz Barcelony zapłacił blisko 1,4 mln złotych. Co ciekawe, na świecie znajduje się tylko 1948 sztuk tego samochodu.

Łącznie Lewandowski zainwestował więc w auta ponad 5 mln złotych. To ponad 595 razy więcej niż wynosi średnia krajowa w Polsce (8,4 tys. złotych). Statystyczny Polak musiałby więc pracować na cacka "Lewego" blisko 50 lat. Majątek pozwalający na zakup wszystkich wyżej wymienionych aut osiągnąłby w styczniu 2074 r.