"Może być liderem drugiej linii". Zaskakujący wybór Wichniarka. Na tego piłkarza liczy w kadrze

"Może być liderem drugiej linii". Zaskakujący wybór Wichniarka. Na tego piłkarza liczy w kadrze
Lukasz Laskowski / PressFocus
Reprezentacja Polski już za nieco ponad miesiąc rozegra pierwszy mecz na EURO 2024. W rozmowie z TVP Sport swój skład na turniej wytypował Artur Wichniarek.
Były reprezentant Polski w roli jednego z liderów kadry dość niespodziewanie upatruje Nicoli Zalewskiego. Piłkarz Romy ze świetnej strony pokazał się w marcowych barażach.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Piotrowski zaprezentował się ostatnio bardzo dobrze i pokazał, że drzwi do reprezentacji dla nikogo nie są zamknięte. Mam wrażenie, że poziom, który pokazał Nicola Zalewski w barażach, predysponuje go do tego, żeby być liderem drugiej linii naszej kadry. Na lidera tej kadry wyrósł też Przemek Frankowski, który wykorzystał swoją szansę i jest integralną częścią drużyny - ocenił Wichniarek.
- Mam nadzieję, że bohaterem tej drużyny jednak nie będzie Wojtek Szczęsny, bo to oznaczałoby, że zagramy "piach". Tak jak z Arabią Saudyjską w mistrzostwach świata, gdzie gdyby nie on, przegralibyśmy 2:5. Ale ważne będzie, żeby Wojtek był naszą ostoją. Bardzo liczę też na Jakuba Modera, który po długiej kontuzji kolana wraca do swojej dyspozycji. To może być jego szansa, żeby pokazać pełnię umiejętności - podkreślił.
Wichniarek w rozmowie z TVP Sport przyznał, że na miejscu Michała Probierza postawiłby na grę jednym napastnikiem. Jego zdaniem za plecami Roberta Lewandowskiego powinno znaleźć się dwóch piłkarzy.
- W bramce Wojtek Szczęsny, przed nim Dawidowicz, Bednarek i Kiwior. Do dobrej dyspozycji wraca Michał Skóraś i rywalizacja na wahadłach będzie bardzo duża. Dzisiaj selekcjoner pewnie ma jednak w głowie po lewej Zalewskiego, a z prawej – Frankowskiego. W środku pierwszym wyborem powinien być Slisz, a obok niego Moder - powiedział.
- Pytanie czy zagramy Robertem Lewandowskim samym w ataku? Uważam, że w tym momencie kariery powinien on się bardziej koncentrować na polu karnym przeciwnika. Świderski rozegrał z Walią słabszy mecz. Dlatego może zamiast gry dwoma napastnikami – wyjdziemy dwoma ofensywnymi pomocnikami – Zielińskim i Szymańskim. Miesiąc w piłce nożnej to jednak długi okres. W końcówce sezonu niestety też liczba urazów się zwiększa - zakończył.

Przeczytaj również