Klopp zbulwersowany. Trener Liverpoolu miotał zarzutami

Klopp zbulwersowany. Trener Liverpoolu miotał zarzutami
Will Palmer / SPP / pressfocus
Stara śpiewka w nowym wydaniu. Juergen Klopp klasycznie oburzył się na terminarz Liverpoolu, lecz popisał się przy tym niespodziewanie obrazowymi frazami.
Juergen Klopp to obok Pepa Guardioli najgłośniej narzekający na napięty harmonogram menedżer w angielskiej ekstraklasie. Z jednej strony trudno się temu dziwić, z drugiej - próżno znaleźć trenerów zachowujących się w podobny sposób w Niemczech czy we Włoszech.
Dalsza część tekstu pod wideo
Podczas piątkowej konferencji przed meczem z Tottenhamem 56-letni szkoleniowiec znów odpalił bombę. Ponownie zaczął utyskiwać na terminarz, choć... do końca sezonu "The Reds" będą grali jedynie raz w tygodniu.
- Chciałbym być w pomieszczeniu układających harmonogram, kiedy mówią: "Dajmy znów Liverpool na 13:30" i wybuchają śmiechem. Mamy najmniej czasu pomiędzy meczami spośród wszystkich ekip świata - zarzucił Niemiec.
- Kolejno: czwartek, niedziela, środa i sobota 13:30. To przestępstwo. W pewnym momencie oczekiwałem, że przejdą się do nich przedstawiciele Amnesty International - dodał opuszczający drużynę z końcem sezonu menedżer.
Trener Liverpoolu obarczył ponadto napięty terminarz angielskich klubów winą za wczesne odpadnięcie angielskich zespołów z europejskich pucharów. Wyznał też, że nie zamierza więcej oglądać TNT Sports, brytyjskiego nadawcy współodpowiedzialnego za tworzenie harmonogramu spotkań.
"The Reds" wciąż liczą się matematycznie w wyścigu o mistrzostwo Anglii. Tracą jednak już pięć punktów do przewodzącego stawce Arsenalu, a także cztery oczka do drugiego Manchesteru City.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler03 May · 11:45
Źródło: James Pearce

Przeczytaj również