Adios! Barcelona skreśliła piłkarza

Roque trafił do stolicy Katalonii w zimowym okienku. "Blaugrana" wyłożyła na zawodnika Athletico Paranaense 40 mln euro.

Napastnik miał walczyć o miejsce w składzie z Robertem Lewandowskim. Polak pozostaje jednak bezdyskusyjnym liderem ofensywy na Estadi Montjuic.

Z kolei Xavi Hernandez szybko stracił zaufanie do nowego nabytku. Dotychczas Roque rozegrał tylko 310 minut w Barcelonie, notując w tym czasie dwa gole. W ostatnich meczach z Gironą, Valencią, Realem Madryt i PSG nawet nie podniósł się z ławki rezerwowych. Wydaje się, że pierwszym zmiennikiem "Lewego" pozostaje Ferran Torres.

Tymczasem otoczenie nastolatka straciło cierpliwość do decyzji trenera. Agent otwarcie przyznał, że Brazylijczyk zasługuje na więcej minut i jeśli ich nie dostanie, to odejdzie. Szerzej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Javi Miguel poinformował, że dyrekcja sportowa Barcelony jest zgodna w sprawie przyszłości Roque. Klub uznał, że nie ma miejsca dla Brazylijczyka w kadrze na przyszły sezon.

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym okienku 19-latek zmieni barwy. Na razie nie zdecydowano, czy Brazylijczyk zostanie sprzedany czy też odejdzie jedynie na roczne wypożyczenie.

Na razie nie wiadomo, gdzie konkretnie Roque mógłby kontynuować karierę. Wcześniej dziennik Sport informował, że zainteresowanie jego usługami wykazują m.in. Sevilla, Valencia i Girona.