Real mistrzem Hiszpanii! Katastrofa Barcelony w hitowym meczu [WIDEO]

"Blaugrana" potrzebowała zwycięstwa, aby przedłużyć szanse na obronę tytułu. Każda strata punktów oznaczała zapewnienie mistrzostwa przez Real Madryt.

Już w 3. minucie Barcelona objęła prowadzenie. Lamine Yamal dograł do Andreasa Christensena, który uderzeniem z powietrza pokonał Paulo Gazzanigę.

Radość podopiecznych Xaviego Hernandeza nie trwała długo. Już po kilkudziesięciu sekundach Artem Dowbyk trafił do siatki. Ukrainiec wykorzystał dośrodkowanie Ivana Martina z lewego skrzydła.

Barcelona znów chciała odzyskać prowadzenie. Fermin Lopez podał do Yamala, który uderzył nad bramką. Następnie Christensen mógł skompletować dublet po rozegraniu rzutu rożnego. Gazzaniga stanął jednak na wysokości zadania i wybił piłkę z linii bramkowej.

W 33. minucie zabrakło centymetrów, aby Ilkay Guendogan trafił do siatki. Po główce Niemca Gazzaniga zbił piłkę na poprzeczkę.

Pod koniec pierwszej połowy Miguel Gutierrez sfaulował Yamala. Hernandez Hernandez początkowo nie chciał podyktować jedenastki, ale po analizie VAR zmienił zdanie.

Robert Lewandowski zmylił Gazzanigę i wykorzystał rzut karny. Do przerwy Barcelona prowadziła 2:1.

Na początku drugiej połowy nieco lepiej prezentowali się podopieczni Xaviego. Joao Cancelo próbował trafić do siatki, ale pozwolił Gazzanidze na skuteczną interwencję. Argentyńczyk obronił też próbę Guendogana.

W pewnym momencie nastąpiła jednak kompletna zapaść "Blaugrany". W 65. minucie do remisu doprowadził Portu, a kilkadziesiąt sekund później na listę strzelców wpisał się Miguel Gutierrez.

Gospodarze z Estadi Montilivi nie zamierzali się zatrzymać. W 75. minucie Portu oddał znakomity strzał, kompletując dublet.

Girona wygrała 4:2, dzięki czemu Real Madryt oficjalnie został mistrzem Hiszpanii. Co więcej, Barcelona spadła na trzecie miejsce w tabeli. Ekipa Xaviego traci jeden punkt do zespołu Michela.