Po niespodziewanej przegranej z Leeds Lisy bez większych problemów ograły Fulham. W meczu z Wolverhampton do składu może już powrócić Jamie Vardy, którego brakowało nawet jeśli ostatnio nie strzelał goli. Wolves niespodziewanie ograli Arsenal, ale mieli w tym spotkaniu szczęście. O ile bowiem jeszcze rzut karny się im należał to decyzja o czerwonej kartce dla Luiza, po której Kanonierzy zupełnie stracili rytm, była zdecydowanie pochopna. Goście mają tu duże szanse na zdobycie trzech punktów.