Arsenal nie wygrał z United, ale zagrał w tym meczu całkiem nieźle i miał swoje szanse. Mikel Arteta nadal więc może spoglądać w przyszłość z optymizmem, tym bardziej że kolejny rywal nie gra najlepiej. Wolves nie wygrali żadnego z ośmiu ostatnich spotkań, pięć z nich przegrali. W dodatku mają kiepski domowy bilans z Kanonierami, z którymi przegrali aż cztery z ostatnich pięciu meczów.