Wolverhampton jest zespołem, który w ostatnim czasie chyba najlepiej wyszedł na zmianie trenera. Drużyna pod wodzą Vitora Pereiry gra dziś zdecydowanie lepiej w obronie, a w dodatku imponuje w ofensywie, wygrywając w poprzedniej kolejce z Manchesterem United u siebie. O trzy punkty w niedzielnym meczu będzie jednak bardzo trudno, bo mimo kryzysu Tottenham potrafi u siebie zagrać świetne spotkanie i ma ogromną siłę rażenia z przodu. Defensywa to jednak pięta achillesowa zespołu Ange’a Postecoglou, zwłaszcza teraz, gdy musi on korzystać z tak niepewnego bramkarza jak Fraser Forster. W tym starciu spodziewamy się więc wielu goli.