Obie drużyny mają w ostatnim czasie duże problemy z ustabilizowaniem formy. Chelsea kompromituje się właściwie z meczu na mecz, ostatnio domową porażką z Southampton, a jej kibice tylko odliczają dni do dymisji Grahama Pottera, którego zwyczajnie przerasta na razie prowadzenie tak utytułowanego klubu. Spurs jednak, pomimo wielkiej siły rażenia w ataku, mają spore problemy kadrowe ze względu na absencje dwóch podstawowych środkowych pomocników. Prestiżowy mecz powinien wyzwolić w piłkarzach The Blues dodatkową motywację, a więc samo starcie powinno być wyrównane i biorąc pod uwagę problemy gospodarzy nie powinno tu paść wiele goli.