Spurs nieźle zaczęli sezon, wygrywając u siebie z Manchesterem City, ale w ostatnim czasie grają coraz słabiej. Z kolei Chelsea wygląda tak samo solidnie w defensywie jak w poprzednim sezonie, a atak wzmocniło przyjście znakomitego Romelu Lukaku. Nawet w zremisowanym meczu z Liverpoolem na Anfield Chelsea wyglądała dużo lepiej od rywala, który miał szczęście do pechowej interwencji Reece’a Jamesa. Dużo więcej atutów zdają się tu mieć Londyńczycy, którzy powinni zdobyć trzy punkty.