Azerski klub nie zagrał w Poznaniu źle, a wręcz przeciwnie. Pokazał dużą kulturę gry i miał swoje okazje do strzelenia bramki. Lech okazał się minimalnie lepszy, ale teraz czeka go niezwykle trudne zadanie. Na stadionie przeciwnika gra się bowiem ciężko, a choć porażki z Rakowem w Superpucharze nie należy demonizować, bo w tym meczu zagrało kilku rezerwowych, to jednak nie wpływa ona dobrze na drużynę, która dopiero co buduje się pod wodzą nowego trenera. Stawiamy w tym meczu na gospodarzy, ale wygrana może nie dać im awansu. Niewykluczona jest tu bowiem dogrywka, a nawet rzuty karne.