Norwich traci sporo bramek, ale z drugiej strony nie jest to ekipa, która mogłaby w najmniejszym stopniu zagrozić Liverpoolowi, który prawdopodobnie nie będzie musiał zagrać w tym spotkaniu choćby na 60% by odnieść zwycięstwo. The Reds opanowali sztukę efektywnej gry, która pozwala im na wygrywanie spotkań oszczędzając siły i tak może być i tym razem.