Zespół Roberto Martineza nie wzmocnił się właściwie przed rozpoczeciem sezonu, ale ważne powinno być to, ze udało się utrzymać skład z poprzedniego sezonu. Drużyna z Liverpoolu powinna być więc nadal groźna jeśli tylko najlepsi zawodnicy będą zdrowi. Z drugiej strony skład Leicester wygląda przeciętnie i drużyna Nigela Pearsona będzie pewnie walczyć o utrzymanie.