Pierwsza połowa pierwszego spotkania po zwolnieniu Adama Nawałki mogła się podobać, ale Lech w końcówce stracił dwie bramki, a mierzył się z drużyną poważnie osłabioną. Lechia gra solidniej w defensywie, u siebie ma świetny bilans i z pewnością jest w stanie wykorzystać błędy rywala, który tym razem nie powinien już być tak efektywny jak w spotkaniu u siebie.