Mecz z WKS może być starciem, dzięki któremu Hiszpanie ostatecznie złapią właściwy rytm. Patrząc na skład jest to zdecydowanie najsilniejsza drużyna na tym turnieju, która powinna tu wygrać. Odwrotnie niż Hiszpanie mogą zacząć grać Japończycy, którzy mieli znakomitą fazę grupową, ale już w ćwierćfinale nie potrafili strzelić bramki Nowej Zelandii, z którą wygrali dopiero po rzutach karnych. Stawiamy na przełamanie drużyny prowadzonej przez Luisa de la Fuente, która jest po prostu lepsza kadrowo.