Monza była jedną z rewelacji poprzednich rozgrywek, bo była skazywana na walkę o utrzymanie, ale ostatecznie zajęła jedenaste miejsce. W końcówce sezonu nie wyglądało to już tak różowo i drużyna zaliczyła kilka wyraźnych porażek. Kolejny może być dla niej trudny, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że rywale już dobrze wiedza jak z nią grać. Pierwszym będzie Inter, który ma mistrzowskie aspiracje. Nerazzurrim udało się dość dobrze załatać dziury po sprzedaży podstawowych graczy (Brozovic, Onana), ciekawie wzmocnili też ofensywę, co powinno być widoczne już w pierwszym spotkaniu. Mediolańczycy pewnie chętnie wezmą rewanż za niespodziewaną porażkę domową w zeszłym sezonie (0:1).