O ogromnych problemach Koln w ataku świadczy to, że w decydującym meczu trener Kozłów postawił na szpicy na Jonasa Hectora, który grał już na wielu pozycjach, ale na ataku chyba najrzadziej. Funkel ma do dyspozycji w zasadzie jedynie Anderssona, który w pierwszym spotkaniu zagrał ledwie 25 minut, a w sezonie strzelił tylko trzy bramki. Słaba postawa w ofensywie kosztowała Koln porażkę w pierwszym spotkaniu i w rewanżu w Kilonii zespół ponownie może mieć problemy ze strzelaniem goli. Holstein z kolei powinno grać cierpliwie czekając na szanse dla siebie, które pewnie przyjdą w drugiej połowie, kiedy rywal będzie musiał się otworzyć. W spotkaniu nie spodziewamy się zatem wielu goli.