Lech grał momentami całkiem nieźle na tle najsilniejszej w grupie Benfiki, ale jednocześnie oczywiście zaprezentował się słabo w obronie, która z konieczności była zestawiona dość eksperymentalnie. Prawdą jest jednak to, że Poznaniacy w defensywie mają problemy od początku sezonu i w starciu w Glasgow raczej się to nie zmieni, tym bardziej że Szkoci z pewnością będą mocno napierać na pole karne rywala, a w dodatku zespół Stevena Gerrarda jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Lech powinien się w tym meczu zaprezentować podobnie jak z Benficą, a więc gola pewnie zdobędzie, ale tak samo trafić powinni również gospodarze.